Kupno Bmw serii 8 - recenzje ogłoszeń, rady przed zakupem. CZ.II

[RobertM]

Kupno 8semki to wielka niewiadoma bez wzgledu na przebieg, miejsce z ktorego przyjechala i ilosci wlascicieli.
Bo mimo, ze auto ma niewielki przebieg to z pewnoscia elementy gumowe staly sie plastikowe i albo bedzie cos cieklo albo stukalo...ma prawo po tylu latach. Plusem jest to, ze plastiki, skory i tego typu elementy beda w doskonalym stanie co juz zaoszczedzi sporo wydatkow.
To wszystko wychodzi w momencie rozpoczecia uzytkowania auta.
Kupisz z 3 lub dalszej reki mozesz spodziewac sie wypadkowej historii plus gumy jako plastiki co opisalem wyzej, wiec dodatkowo blacharz lakiernik.
Ktos kto te auta sprowadza zauwazyl nisze na rynku i popyt na tego typu pojazdy wiec z pewnoscia zarabia na tym.
Waryo brac auto, ktore jest w ciaglej eksploatacji w jednych rekach od kilku lat bo tylko wtedy wlasciciel powie Ci co jeszcze moze byc do zrobienia...oczywiscie uczciwy wlasciciel.
Drugi raz szukalbym auta na zachodzie z maks 2 reki w ciaglym uzytkowaniu...
A pierwsze co to pokochac 8er bo gornej granicy wydatkow nie stwierdzono
powodzenia i bez pospiechu w tej kwestii )))

[Gregory]

brac auto, ktore jest w ciaglej eksploatacji w jednych rekach od kilku lat bo tylko wtedy wlasciciel powie Ci co jeszcze moze byc do zrobienia...oczywiscie uczciwy wlasciciel.
Drugi raz szukalbym auta na zachodzie z maks 2 reki w ciaglym uzytkowaniu...

Taa... a w PL ludzie i tak wolą auto z cofniętym licznikiem i mniej jeżdżone. Coś o tym wiem

[guest]

te wszystkie teorie zakupów między bajki można włożyć jak dla mnie. Widziałem już słabe ósemki gdzie był jeden właściciel i realnie niewielki przebieg ... Większość właścicieli i tak oszczędza na serwisie a naprawdę doinwestowanych egzemplarzy się nie sprzedaje albo wystawia bardzo drogo. Moim zdaniem najważniejszy jest zdecydowanie przebieg w samochodzie, zużyte auto nigdy już nie odzyska oryginalnego blasku a te wszystkie mankamenty które wymienił Robert to eksploatacyjne pierdoły które w każdym egzemplarzu i tak trzeba będzie wymienić, robiąc to samemu - sami decydujemy o tym jak serwisujemy swój samochód a poprzedni właściciel i tak pewnie zrobił to po kosztach ... realia są takie a nie inne, ideału nigdy nie odnajdziemy bo na zakupy nie przychodzimy do salonu.


Gregory, takich aut jak ósemka nie kupuje przeciętny Kowalski który "leci" na przebieg, tacy ludzie jak widzą v12 rozwierają gębe i zastanawiają się ile niby to spala i rzuca teksty typu "wujek mojego sąsiada ma syna którego kolega miał takie auto x lat temu ...".

[Gregory]

Każdy ma swoje zdanie i częściowo się niestety nie zgodzę bo na własnej skórze się przekonałem, że lepsze nowsze auto z większym przebiegiem niż starsze, które więcej stało niż jeździło.
A do tego wciąż będę się upierał (narażam się?), że zdecydowana większość ósemek w PL ma przekręcone liczniki

[guest]

to zależy w czym będzie lepsze ... większy przebieg zawsze wiąże się z większym zużyciem. Ja mówie o niskim przebiegu który widać a nie takim w liczniku na zegarach.

Nie wiem komu masz się narażać, nie widziałeś większości ósemek w PL więc te zdanie nie żadnego sensu logicznego

[Gregory]

Nie widziałem też większości aut sprowadzonych do PL a znając kilku handlarzy, właścicieli komisów i trochę się tym interesując wiem, że jakieś 99% aut ściąganych do PL ma cofane liczniki. Przecież to nie tajemnica Idąc w ekstremum - wolę roczne auto z przebiegiem autostradowym np 100tys km niż 20-letnie z przebiegiem 50tys (oczywiście nie biorąc pod uwagę braku jakości nowych plastików i porządnych aut z lat dziewięćdziesiątych) Widziałem na żywo kilka ósemek przygotowanych do sprzedaży i myślę, że ok 20 klubowych i jakieś zdanie wyrobione mam.
Dobra bo dyskusja zaraz będzie bez sensu, każdy ma swój rozum i robi jak uważa.

[TheStig]

Z tym kręceniem liczników Grzegorz ma rację, zdecydowana większość aut ma to za sobą. Ale mam takie wrażenie ze z 8er czy innymi klasykami juz to nie jest takie oczywiste. Guest dobrze zauważył ze kupujący takie auta robią badanie rynku, szukają, oglądają, sprawdzają i w większości wiedzą czego chcą. Z drugiej strony takich aut nie sprowadza byle handlarzyna, bo będzie bal się zamrożenia kapitału na dłuższy czas, a w przypadku "cwaniakowatego" egzemplarza może się to skończyć stratą, a nie zyskiem. Jest kilka przykładow rynku choćby ta cygana z Bydgoszczy czy ten ostatni fiolecik, który po renowacji podrożał dwukrotnie. Handlarze, którzy sprzedają klasyki specjalizują się w tych i nie mają raczej w ofercie poflotowego Passata, Octavii czy Corsy. A tych firm, które sprowadzają klasyki trochę w Polsce się pojawiło choćby Kimbex Cars, a to może świadczyc ze nasze społeczeństwo bogaci się i nie kupuje juz tylko aut na codzień

[guest]

ósemki klubowe i te wypłuczyny handlarzyn które oglądałeś Grzegorzu to moim zdaniem nie jest reprezentatywna próbka do wysnuwania takich hipotez badawczych Dariusz bardzo ładnie ujął ten problem.


z bogaceniem się społeczeństwa to bardzo subiektywna opinia. Społeczeństwo się coraz bardziej rozwarstwia, pieniądze od biednych przepływają do bogatych (taka odwrotna dyfuzja), chociaż to nie tylko problem Polski ale wielu krajów EUR.

[RobertM]

każdy z Was ma rację, bo biorąc pod uwagę auta z dużymi silnikami to w Niemczech służą do jeżdżenia a nie stania na parkingach więc potrafią machnąć spore przebiegi a po 3-5 latach sprzedaje się to auto, bo kupuje nowe, bo miało wypadek itp. i wtedy przy sprowadzaniu do PL jest luka, którą handlarze wykorzystują i nagle z 300-400tys km przebiegu robi się mniej niż 200, bo nas Polaków boli jak jest ponad 200 (Taka mentalność) i wolą kupić nie mając świadomości co i jak.
Bogacenie się społeczeństwa to chyba też nie jest tak, ale Paweł dobrze zauważył rozwarstwienie, kiedyś były 3 warstwy (biedni, średni i bogaci) obecnie zatraca się klasa średnia. Ci co mieli kasę będą ją mieli, chyba, że nasze państwo im pomoże jej nie mieć.
Kupowanie klasyków staje się lokatą kapitału a także trendy...

[guest]

ja tylko dodałbym, że nie tylko Polaków boli ponad 200tys ale takie auta na zachodzie są ogólnie uważane za wyeksploatowane/zużyte, w przypadku aut premium można tą granicę ew. podnieść do 300tys.
Z mojej perspektywy to państwo właśnie chroni najbogatszą część społeczeństwa. Klasa średnia to sektor małych/średnich przedsiębiorstw tak bardzo niszczonych systemem fiskalno-koncesyjnym oraz biurokratycznym, co dla mnie w ogóle jest sprzecznością bo to właśnie na barkach tych ludzi utrzymuje się cały aparat państwowy ...

[Pysio]

http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-8...-ID6y9QGF.html widziałem ją ze 2/3 koło jednostki w GK. Teściowa wspominała że nieraz jeździ taka BM jak moja.

[Pawel]

Warto! Wymienili "sądy"

[zenon]

I na dodatek jest to wielofunkcyjny PickUp.

[TheStig]

Kolega był 17.09 na aukcji samochodów na Stadionie Narodowym w Warszawie. Była wystawiona między innymi ta osemka
http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-850...1990-warszawa/
Wartość szacowana 50-70tys.
Cena wywoławcza 45tys i nie było chętnych. Kumpel mówi ze był zdziwiony bo auto podobno w bardzo dobrym stanie.
Był ktoś na tej aukcji? Wiadomo coś więcej na jej temat?

[Pysio]

mój kolega był na niej auto podobno na prawdę bardzo ładne. Było podobno doinwestowane szkoda że nie znalazło nabywcy. Zresztą kilka samochodów z aukcji jest znów na allegro...