Kupno Bmw serii 8 - recenzje ogłoszeń, rady przed zakupem. CZ.II

[SławekS]

Serpentyny i widoku cudowne - jak E31 sobie radzi na takich serpentynach.

[PZ]

Największa przyjemność z 8ki to takie trasy. Pełny relaks... Jak tylko mam czas zabieram 8kę w Kotlinę Kłodzką, w Alpy czy np w Karpaty, jak w zeszłym roku. Gdziekolwiek jadę wybieram trasy 2x dłuższe byle po jakiś górkach, zresztą nie tylko gdy biorę 8kę. Np to:

[ame="http://www.youtube.com/watch?v=j27JsZL8ISs"]Switzerland Camaro drive 2 - YouTube[/ame]
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=FWZHez8oMYI"]Switzerland Camaro drive 1 - YouTube[/ame]


A Kuchel tak naprawdę to swoją wystawił na allegro a nas podpuszcza abyśmy licytowali...

[kuchel]

Ja to właśnie do swojej kupiłem zimówki więc o sprzedaży nie ma mowy

[Fatandre]

Taa, juz widze jak bedziesz smigal zima
Auto wychuchane, a tobie zima w glowie. To na zime bierz to o czym gadalismy

[guest]

http://otomoto.pl/bmw-850-ci-5-4-v12...C26073284.html
czy ktoś oglądał ten egzemplarz ?

[kuchel]

Przerabialiśmy już ten egzemplarz, ostatnio poprosiłem Maciale żeby obejrzał. A Maciala poprosił o pomoc Kincka. Także więcej informacji udzielą.

Z tego co wiem auto miało jakąś przygodę chyba lewą stroną. Przebieg wydaję się rzeczywisty. Wyposażenie z nr vin się zgadza, jest to prawdziwy individual, jedyne co to ten żółty to prawdziwa cytrynka

Sam mam ochotę na to auto... ale jeszcze potrzebuje czasu do namysłu no i osobiste oględziny.

[Pawel]

Trzymałbym się z daleka...wygląda rzeczywiście czysto,i prawdopodobnie uczciwy sprzedawca,jednak z tym przebiegiem,nawet bym nie oglądał. Nie wierze w bezproblemową Ósemkę powyżej 300 kkm.

[guest]

nie wiem co macie do tych przebiegów, e31 to technologicznie poziom e32/e38 a te auta normalnie serwisowane (czytaj: nie po polsku) robią po 500-600 tys bez problemów ....

[Pawel]

No moze... Dla mnie ryzyko umoczenia w samochód zmęczony i wciąż z czymś do zrobienia zaczyna się w przedziale 250-300kkm... Ale oczywiscie to wynik moich doswiadczen i obserwacji. Jest wielce prawdopodobne znalezc siodemke z takim przebiegiem i jeszcze "dlugo cieszyc sie zyciem". Nie wierzę jednak w trafienie takiego egzemplarza ósemki... Właściciele tych samochodów kupowali je raczej, aby "dać w palnik" a wtedy zużycie i zmęczenie materiału jest szybsze... Wiem , że w większości Koledzy na forum są bardziej doświadczeni... I nie chcę wyjść na "eskimosa co murzynowi radzi jak znosić upały".

[guest]

mamy kolegę na forum który kupił auto z oryginalnym przebiegiem 150tys. i co ? jakiś kretyn przegrzał wcześniej silnik, wypicował i sprzedał właśnie jemu. Kolejny przypadek Demona, chociaż nie wiem czy akurat tam jest oryginalny przebieg (podobno 130), dokładnie to samo, ktoś przegrzał silnik i sprzedał szybko na wała.....
Argument o tym, że e31 kupuje się by upalać jest na pewno słuszny, tylko ile osób kupuje tak swoje samochody, np Marcin850 którego podobno poznałeś, przez pierwsze 5 lat nie przekroczył 100 km/h swoją lalką ....

[Pawel]

Guest...powiedziałem,że to moja opinia. Pisałem również o tych,którzy kupowali te samochody jak były nowe,lub drudzy,trzeci właściciele. I nie piszę o paleniu gumy,ale o dynamicznej jeździe i tzw. dynamicznej eksploatacji. z kolei nie pisałem,że każda z małym przebiegiem jest więcej warta niż ta z dużym. A my to już właściciele klasyków... Inna kategoria.
Swoją drogą to ciekawe co piszesz...,jak Marcin850 mnie odwiedził to na pierwszej jeździe dosyć ostro testował moje csi... na A2 przekroczył 200.. a co tam mówić o setce...dobrze,że wiem...mam u niego zaległą jazdę jego calipso...

[guest]

Marcin się zmienił podobno, koledzy na zlocie którzy z nim jechali będą mieć więcej do powiedzenia...

a ogólnie w dyskusji, do każdego egzemplarza trzeba podchodzić indywidualnie, ja bym nie skreślał auta tylko z powodu przebiegu ... i odwrotnie, mały przebieg nie świadczy od razu o stanie egzemplarza.

[Pawel]

...mówił,że myśli o kupnie ferrari ale trudno mi powiedzieć czy to zmiana... Znam Gościa z jednego spotkania,ale po tym jednym chętnie go jeszcze zobaczę,mimo że katował moją zabawkę.

[PZ]

Każdy "chce kupić ferrari"
Ta bordowa ma jeszcze dziwne papiery, chyba hiszpańskie, od dłuższego czasu w PL bez przerejestrowania. O ile wiem aby zarejestrować auto w PL musi mieć ważną rejestrację za granicą. Niech właściciel przed sprzedażą zarejestruje auto, to można zacząć rozmawiać.
Jak Paweł nie tknąłbym auta z przebiegiem ponad 300 tys. Może to był bardzo "delikatny" przebieg w stylu "Marcin zanim się ożenił", ale prawdopodobieństwo raczej nikłe, szczególnie w Hiszpanii. Tam nie ma Marcinów...

[Pawel]

No właśnie o tym innymi słowy pisałem. A Ferrari jakoś mnie nie kręcą...chociaż pracując w Moskwie, jeździłem kilkoma ich modelami. Rozumiem tych co je kochają,tak jak amatorów rudych kobiet...wiem o co chodzi,mnie to nie bierze